Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Kazimierz Nowak urodził się w miejscowości Stryj na Podolu w 1897 roku. Pierwszą
zagraniczną podróż odbywa w wieku 15 lat – udaje się pociągiem do Rzymu, by
odwiedzić Papieża. Po I wojnie światowej mieszka w Poznaniu, gdzie podejmuje
pracę urzędnika w towarzystwie ubezpieczeniowym. W okresie kryzysu w marcu 1925
roku decyduje się podjąć pracę jako korespondent prasowy i fotograf, by w ten
sposób zarabiać na utrzymanie żony Marii oraz dzieci: córki Elżbiety i syna
Romualda. Przemierza rowerem Polskę, Węgry, Austrię, Włochy, Belgię, Holandię,
Rumunię, Grecję, docierając ostatecznie do ogarniętej wojną Trypolitanii w
Afryce Północnej. Kłopoty zdrowotne i brak funduszy zmuszają Nowaka do powrotu
do Polski, postanawia jednak przemierzyć cały ląd afrykański z północy na
południe. Na własną rękę czyni przygotowania do wyprawy.
4 listopada 1931 roku Nowak zjawia się ponownie na Czarnym Lądzie. Rowerem udaje
się z Trypolisu wprost na południe. Władze włoskie nakazują mu zawrócić i udać
się przez Benghasi i Tobruk do Aleksandrii w Egipcie. Tam znów obiera kierunek
południowy. W Sudanie ponad 600 km przestrzeni przebywa pociągiem. Wrażliwy na
ludzką krzywdę i pełen szacunku dla dziewiczej przyrody, w niesłychanie, jak na
owe czasy, krytyczny sposób ocenia imperialne zwyczaje Europejczyków w Afryce.
Wbrew nadziejom przedstawicieli Ligi Morskiej i Kolonialnej nie podziela
kolonialnych ambicji państwa polskiego.
Otrzymuje z Polski małoobrazkowy aparat fotograficzny od Kazimierza Gregera oraz
opony rowerowe posyłane przez firmę Stomil. Niezbędne środki finansowe dla
siebie oraz na utrzymanie rodziny zdobywa honorariami za reportaże i zdjęcia
posyłane do polskich, niemieckich i francuskich gazet. Jego reportaże ukazują
się między innymi w „Kurierze Poznańskim”, „Naokoło świata”, „Przewodniku
Katolickim”, „Ilustracji Polskiej”, „Światowidzie”, „Kurierze Warszawskim”. Jego
wyprawę opisuje także prasa krajów afrykańskich.
W maju 1934 roku Kazimierz Nowak osiąga południowy kraniec Afryki – Przylądek
Igielny. Przebywając w Kapsztadzie, decyduje się powrócić do domu inną drogą –
znów samotnie przez cały kontynent. Gdy na pustyni Kalahari kolejny rower
odmawia posłuszeństwa, przesiada się na konia, a dotarłszy do górnej Kassai,
kupuje od tubylców czółno, które nazywa „Poznań I”. W katastrofie na katarakcie
Kaveve traci swój nowy środek transportu i zmuszony pieszo przebyć setki
kilometrów, dociera do Lulua. Tam nabywa nową łódź, którą dopływa aż do
Brazzaville. Następny etap do jeziora Czad pokonuje rowerem. W Fort Lamy formuje
własną karawanę. W listopadzie 1936 roku w Algierze nad Morzem Śródziemnym
kończy liczącą blisko czterdzieści tysięcy kilometrów podróż.
Powróciwszy do Poznania, Kazimierz Nowak wygłasza w kinie Apollo w Poznaniu, jak
również na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie i w Wyższej Szkole Handlowej w
Warszawie odczyty poświęcone etnografii lądu afrykańskiego wzbogacane pokazami
przeźroczy, których wykonał przeszło trzy tysiące podczas całej swej podróży.
Planuje wydanie zebranych przez siebie materiałów w postaci książki i zamierza
przedsięwziąć kolejną wyprawę, tym razem do Indii i Azji Południowo-Wschodniej.
Tych pragnień nie udaje mu się zrealizować, 13 października 1937 roku, w
niespełna rok po powrocie do kraju, umiera na zapalenie płuc.
Zostaje pochowany na cmentarzu Matki Boskiej Bolesnej na poznańskim Górczynie
ubrany w swój podróżny strój, z kaskiem kolonialnym złożonym na piersi. Pośród
bicia dzwonów kościoła przy ulicy Głogowskiej na czele orszaku pogrzebowego
delegacja harcerska niesie sztandar Ligi Morskiej i Kolonialnej.
Łukasz Wierzbicki
TRASA WYPRAWY
Źródło tekstu i mapy: „Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd”