Zmagania z górą Bogini Śmierci (dziś i przed 70 laty), zaglądanie w głąb
najpilniej strzeżonych tajemnic jaskiń Wyspy Wielkanocnej i oddziaływanie na
człowieka ciśnienia pięciokrotnie przewyższającego to wytwarzane w oponie
samochodu ciężarowego: wszystkich ludzi ciekawych świata i spragnionych
autentycznych, soczystych opowieści o podróżach zapraszamy w połowie listopada
(zachowujemy ten sam termin co rok temu) do Krakowa na wyjątkową imprezę.
Spotkania Podróżników i Eksplorerów to wydarzenie, którego głównymi bohaterami
są prawdziwi pasjonaci i poszukiwacze przygód – z Małopolski i nie tylko. Wśród
nich zarówno postaci dobrze znane i cenione w podróżniczym środowisku, jak i – a
może przede wszystkim – młodzi, ambitni globtroterzy, żeglarze i alpiniści także
mający już w swoim dorobku znakomite dokonania, nierzadko światowej rangi.
Większość to uczestnicy i prelegenci (nierzadko wielokrotni i wielokrotnie
nagradzani) Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów w Gdyni,
dlatego krakowskie SPiE to impreza obowiązkowa dla tych, którzy już nie mogą
doczekać się najbliższej edycji Kolosów, a równocześnie chcieliby przypomnieć
sobie to, co działo się nad morzem ostatnim razem. Krótko mówiąc – dwa w jednym:
zarazem wstęp do Kolosów i ich retrospektywa.
Podczas Spotkań zobaczymy m.in., jak wyglądał powrót Bronisława Malinowskiego na
Wyspy Trobrianda, czym był i jest indiański Najdłuższy Marsz (opowie nam o nim
jego jedyny europejski uczestnik), a także dlaczego w Paragwaju szaman chodzi w
trampkach a Matka Boska patronuje Przemytnikom. Będzie też mowa o historycznym
rejsie czeskich żeglarzy dla uczczenia żeglarza portugalskiego (w służbie
hiszpańskiej), motocyklowej przeprawie przez Afganistan oraz przeciskaniu się
„polskimi” korytarzami Alp Salzburskich. Ponadto relacje z niesamowitych
ekspedycji rowerowych: przez Karakorum, Tybet i Himalaje (Piotr Milaniak), przez
Andy i pustynię Atacama (Piotr Strzeżysz) oraz w poszukiwaniu wodospadów,
których nie ma (Arkadiusz Ziemba na Madagaskarze). Radosław "Chopin" Siuda opowie o ostatniej,
tym razem samotnej,
afrykańskiej podróży Kingi Choszcz. Spotkania zakończy film Marka Klonowskiego z wyprawy przez siedem
lodowców Ameryki Północnej i zdobycia (przy okazji) najwyższego szczytu Kanady,
Mount Logan.
Wśród uczestników także wielu znakomitych wspinaczy, którzy
opowiedzą o swoich górskich zmaganiach. Nie będą to jednak zwykłe relacje z
zakończonych łatwymi wejściami wypraw, ale pełne dramatyzmu i autentycznych
emocji opowieści o tym, że powodzenie w górach zależy m.in. od tego, czy umie
się im okazać pokorę.
By podzielić się wrażeniami z tegorocznej wyprawy na
Kanczendzongę, na Spotkaniach pojawi się Kinga Baranowska (przyjedzie
niemal wprost z Shisha Pangmy). Będzie też Michał Król, wyróżniony w
marcu na Kolosach za wytyczenie nowej drogi na północnej ścianie Pharilapcha w
dolinie Khumbu, który zmagał się w tym roku z Kyzyl-Asker, co okupił zresztą
poważnym urazem, oraz Paweł Szlachta, który mierzył się z klątwą Nanda Devi -
Bogini Śmierci. Z kolei Leszka Cichego nikomu nie trzeba przedstawiać. Jego
prelekcja będzie stanowić prolog do obchodów 30. rocznicy jednego z
najważniejszych wydarzeń w dziejach himalaizmu – pierwszego w historii zimowego
wejścia na najwyższy szczyt Ziemi, którego 17 lutego 1980 roku Leszek Cichy
dokonał wraz z Krzysztofem Wielickim.
SKRÓCONY PROGRAM
PIĄTEK, 13 listopada 2009
Prowadzenie: Piotr Tomza
18.00-18.40
Malinowski
wraca na Trobriandy
Leszek Ciupiński
18.50-19.30
Nanda Devi 70 lat
później
Paweł Szlachta
19.40-20.20
Pieszo przez Kraj Indian – Polak w marszu przez Amerykę
Marek Nowocień
20.30-21.10
„Polski” Hindukusz na motorze
Krzysztof Samborski
21.20-22.00
Szaman w trampkach oraz Matka Boska Przemytnicza, czyli
tydzień z życia w Paragwaju
Magdalena Moll, Monika Wiącek
SOBOTA, 14 listopada 2009
Prowadzenie: Magdalena Wrona
16.00-16.40
Lata
eksploracji: alpejskie jaskinie
Andrzej Ciszewski
16.50-17.30
Górne partie Azji
Piotr Milaniak
17.40-18.20
Rapa Nui: jaskinie w „Pępku świata”
Andrzej Ciszewski, Zdzisław Jan Ryn
18.30-19.30
Mount Everest zimą: prolog do 30. rocznicy
Leszek Cichy
19.40-20.10
Piękna, wymagająca linia
Michał Król
Prelekcje zarejestrowane cyfrowo podczas XI
OGÓLNOPOLSKICH SPOTKAŃ PODRÓŻNIKÓW ŻEGLARZY I ALPINISTÓW w Gdyni
20.15-21.05
„Victorią” dookoła świata
Michal Nešvara
21.10-22.00
W
poszukiwaniu dna absolutnego
Krzysztof Starnawski
NIEDZIELA, 15 listopada 2009
16.20-16.50
Rowerem do Ambinanitelo: 70 lat po Fiedlerze
Arkadiusz Ziemba, Piotr Sudoł, Zbigniew Sas
17.00-17.50
Pokora
wobec gór
Kinga Baranowska
18.00-18.50
Prowadził ją los – Kinga Freespirit
Radosław „Chopin” Siuda
19.00-19.50
„Que te vaya bien!” - samotnie zimą rowerem przez Andy
Piotr Strzeżysz
20.00-20.50
Bislama, czyli jak zmienić melanezyjskich ludożerców w
najszczęśliwszy naród świata
Przemysław Domański
21.00-21.50
Free Tibet Expedition 2008: Mount Logan, Alaska i
terytorium Jukon
Film Marka Klonowskiego 50’
PROGRAM Z OPISAMI
PIĄTEK, 13 listopada 2009
18.00-18.40
Malinowski wraca na Trobriandy
Leszek Ciupiński
Wyprawa, której celem była nie tylko włóczęga po wodach południowego Pacyfiku,
ale przede wszystkim zawiezienie na Wyspy Trobriandzkie tablicy pamiątkowej
(ufundowanej przez Muzeum Narodowe w Szczecinie i Uniwersytet Jagielloński)
poświęconej Bronisławowi Malinowskiemu i wmurowanie jej w miejscu, gdzie na
początku XX wieku najwybitniejszy polski antropolog prowadził swoje badania.
Trzyosobowa załoga pływającego pod polską banderą 11-metrowego jachtu „Talavera”
(Mariusz Delgas – kapitan, Monika Bronicka i Leszek Ciupiński) wyruszyła w rejs
z portu Cairns w Australii, by 5 grudnia 2007 roku dotrzeć do wioski Omarakana
na wyspie Kiriwinia w archipelagu Wysp Trobrianda. To właśnie tu przeszło 90 lat
temu młody naukowiec z Polski rozbił swój słynny namiot i przez wiele miesięcy
badał, a następnie opisywał kulturę i zwyczaje miejscowej społeczności. Plonem
jego prac były wydane w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku książki,
które przyniosły mu międzynarodową sławę – kamienie milowe światowej
antropologii: m.in. „Życie Seksualne Dzikich” oraz „Argonauci Południowego
Pacyfiku”.
Rejs, z którego relacji wysłuchamy, przebiegał opisanym przez Malinowskiego
przed stu laty szlakiem „kula”, czyli funkcjonującej do dziś wymiany naszyjników
i naramienników pomiędzy poszczególnymi plemionami i wyspami Melanezji. I
jeszcze od razu, żeby nie było wątpliwości: Malinowski „wrócił” na Trobriandy.
Pamiątkowa tablica ku czci wybitnego uczonego spoczęła w bezpiecznym miejscu –
tuż przy domu obecnego wodza naczelnego Wysp Trobrianda, Daniele Pulaysi.
Leszek Ciupiński – „żeglarz niespokojny”, uczestnik trzech rejsów po wyspach
Melanezji.
18.50-19.30
Nanda Devi 70 lat później
Paweł Szlachta
W 1939 roku w Himalaje wyruszyło czterech wspinaczy: Adam Karpiński, Stefan
Bernadzikiewicz, Jakub Bujak i Janusz Klarner. Była to pierwsza w historii
polska wyprawa w najwyższe góry świata. Niestety dopadła ją klątwą.
Polacy dostali pozwolenie na zdobycie dziewiczego wierzchołka Nanda Devi East,
7434 m n.p.m., leżącego w Himalajach Garhwalu. Jakub Bujak i Janusz Klarner
wspięli się na niego 2 lipca 1939 roku. Był to wtedy siódmy pod względem
wysokości, a zarazem najtrudniejszy technicznie ze wszystkich zdobytych wówczas
szczytów na Ziemi.
Na tym kończy się jednak ciąg szczęśliwych zdarzeń, bowiem polskim wspinaczom
nie udało się wrócić. Wszyscy czterej zginęli, a ich ciała nigdy nie zostały
odnalezione. W ten sposób miała się spełnić klątwa, która mówi, że dokładnie
taki los spotka każdego, kto ośmieli się stanąć na górze Bogini Śmierci.
Paweł Szlachta – informatyk, były piłkarz, organizator i uczestnik wielu
wypraw w Alpy i Kaukaz, autor licznych zimowych wejść na szczyty Tatr polskich i
słowackich.
19.40-20.20
Pieszo przez Kraj Indian – Polak w marszu przez Amerykę
Marek Nowocień
Przez pięć miesięcy 2008 roku z San Francisco do Waszyngtonu szli i biegli
uczestnicy zorganizowanego przez Indian z USA wielokulturowego Najdłuższego
Marszu II – wśród nich jedyny Europejczyk obecny na całej trasie, polski
indianista Marek Nowocień.
Jako jeden z trzech uczestników marszu przeszedł ponad 2000 km, odwiedzając 24
stany i 35 indiańskich rezerwatów. Weryfikując popularne mity i własne
wyobrażenia, odkrywał codzienne życie, problemy, zabawy, święte miejsca i
ceremonie Kraju Indian. Poznawał zaskakującą różnorodność jego mieszkańców,
liderów i intruzów. Gromadząc lokalne świadectwa globalnych zagrożeń, pomagał
porządkować tubylcze osiedla i amerykańskie szosy. Maszerując długimi tygodniami
po 40 km dziennie, wkraczał w świat inaczej pojmowanych: czasu, przestrzeni i
własnych możliwości. Z tej niecodziennej dla większości turystów i samych
Amerykanów perspektywy przyglądał się, jak wygląda Ameryka z chodnika.
Marek Nowocień – miłośnik i popularyzator kultury Indian, informatyk,
tłumacz, redaktor kwartalnego Pisma Przyjaciół Indian „Tawacin”,
współorganizator indiańskich biegów w Europie.
20.30-21.10
„Polski” Hindukusz na
motorze
Krzysztof Samborski
Ile czasu potrzeba, by przejechać 160 km? Jak wygląda życie w najbiedniejszej
prowincji najbiedniejszego kraju Azji? Czy w Hindukuszu afgańskim, kiedyś
licznie odwiedzanym przez polskie wyprawy wysokogórskie, wciąż można spotkać
Polaków?
Odpowiedzi na wszystkie te pytania poznamy w trakcie relacji z motocyklowej
podróży Krzysztofa Samborskiego i jego dwóch towarzyszy przez takie regiony
Afganistanu, które odwiedza dziś rocznie nie więcej niż 150 osób przybywających
z zewnątrz.
Celem wyprawy było dotarcie do Sarhad-e Broghil, miejsca położonego na samym
końcu korytarza wachańskiego (to ten wąski, równoleżnikowy pas terytorium
Afganistanu, który wrzyna się między Tadżykistan i Pakistan, a zamknięty jest od
wschodu granicą z Chinami), w najodleglejszym dystrykcie prowincji Badachszan.
Krótko mówiąc: na koniec świata.
Krzysztof Samborski – pasjonat podróżowania, uczestnik licznych wypraw
(motocyklowych i nie tylko), przede wszystkim do Azji, ale nieobca jest mu
również Afryka i Europa Wschodnia.
21.20-22.00
Szaman w trampkach oraz Matka Boska Przemytnicza, czyli tydzień z życia w
Paragwaju
Magdalena Moll, Monika Wiącek
Wyjechały do Boliwii, by oderwać się od korporacyjnej rzeczywistości. Przez 10
miesięcy pracowały jako wolontariuszki w sierocińcu dla dziewczynek, a wolny
czas wykorzystywały na bliższe i dalsze wędrówki po kontynencie.
W swoich reminiscencjach z podróży po najbardziej nietypowych miejscach w
Paragwaju nauczą nas indiańskiego savoir-vivre, opowiedzą, jak rozmawiać z
autochtonami, nie ulegając przy tym ich „nadprzyjazności”, oraz o tym, co nas
czeka, gdy ta pokusa okaże się dla nas jednak zbyt silna. Wytłumaczą też,
dlaczego w Paragwaju przez cały czas trzeba mieć ze sobą nie tylko broń, ale
przede wszystkim drut. Ponadto będzie mowa o wielu zaskakujących obliczach
synkretyzmu religijnego, czci oddawanej Pachamamie oraz o różnicach w
mentalności Europejczyków i mieszkańców Ameryki Południowej. Słowem – jak tam
podróżować, przeżyć i jeszcze być zadowolonym
Magdalena Moll - psycholożka, podróżniczka, autorka tekstów.
Monika Wiącek - wędrowiec, poszukiwaczka sensu, przyjaciółka zwierząt.
SOBOTA, 14 listopada 2009
16.00-16.40
Lata eksploracji: alpejskie
jaskinie
Andrzej Ciszewski
W długoletniej historii eksploracji masywu Leoganger Steinberge Salzburskich
Alpach Wapiennych, którą krakowscy speleolodzy prowadzą systematycznie od 1975
roku, nie brakowało chwil triumfu. Choćby rok 1998 – konsekwentnie pogłębiana
przez Polaków jaskinia Lamprechtsofen z deniwelacją 1632 m stała się na kilka
lat najgłębszą jaskinią świata.
Krakowscy grotołazi nie zadowolili się jednak taką nagrodą za swoją wytrwałość i
drążyli temat dalej. Aktualnie, w rezultacie ciągłego poszukiwania kolejnych
otworów, szanse na dołączenie do systemu i zwiększenie jego głębokości oraz
długości ma kilka wyżej położonych jaskiń. Należy do nich Tropik-Viertelhohle, w
którym latem tego roku udało się osiągnąć głębokość -690 m, przy długości
systemu sięgającej 4,5 km. Do Lamprechtsofen pozostało już tylko (albo aż) 120
m.
Andrzej Ciszewski – laureat Kolosa 1999 w kategorii „Eksploracja Jaskiń”
(wraz z zespołem, za ustanowienie światowego rekordu głębokości w jaskiniach,
-1632 m, w toku eksploracji systemu Lamprechtsofen) oraz aż pięciu wyróżnień w
trakcie finałów tej nagrody (za lata 2001, 2002, 2003, 2005 i 2008).
16.50-17.30
Górne partie Azji
Piotr Milaniak
Trzymiesięczna rowerowa przeprawa przez Karakorum, bezdroża Tybetu Zachodniego i
Himalaje z metą w Katmandu. 5000 km pedałowania przez jedne z najbardziej
surowych, a zarazem najpiękniejszych rejonów świata. Niesamowite przestrzenie,
potężne siły natury objawiające się huraganowymi wiatrami oraz niskimi
temperaturami, a do tego spotkania ze wspaniałymi ludźmi.
Pakistańczycy zabierali go do swoich domów prosto „z drogi”, gościli przez kilka
dni, dzieli się tym, co mieli i nie pozwalali, by choć przez chwilę odniósł
wrażenie, że jest obcy. Zwracali się do niego jak do członka rodziny, mówiąc
„bracie”. „W Pakistanie czułem się, jakbym się tam urodził. Ale były też
momenty, gdy chciałem z tego kraju uciec tak szybko, jak to możliwe” - wspomina.
Dlaczego? Odpowiedź podczas prelekcji.
Piotr Milaniak – laureat Grand Prix wystawy FotoGlob podczas finału Nagrody
Kolosy 2008.
17.40-18.20
Rapa Nui: jaskinie
w „Pępku świata”
Andrzej Ciszewski, Zdzisław Jan Ryn
Wyprawa stanowi ukoronowanie wieloletniej działalności eksploracyjnej Polaków na
Wyspie Wielkanocnej. Wymiernym efektem są m.in. dokładne pomiary i mapy 336
jaskiń z pośród kilkuset, jakie znajdują się na tym niewielkim skrawka lądu na
Pacyfiku.
Polakom udało się m.in. uzyskać zgodę miejscowej Rady Starszych na prowadzenie
badań w jaskiniach należących do poszczególnych klanów zamieszkujących wyspę od
pokoleń, do których to miejsc przybywający na Rapa Nui naukowcy nie mają zwykle
dostępu.
W trakcie prac dokonano wielu niezwykle cennych ustaleń na temat kultury i
historii mieszkańców Wyspy Wielkanocnej, zaznaczono liczne stanowiska
archeologiczne i antropologiczne oraz zebrano materiał do dalszych badań, które
pozwolą ustalić, skąd i kiedy przybyli na wyspę pierwsi ludzie. Plonem wyprawy
działającej od 2001 roku jest przygotowywana monografia pt. „Jaskinie Wyspy
Wielkanocnej. Podziemny świat Rapa Nui” w języku angielskim i hiszpańskim.
Dokumentacja kartograficzna umożliwi w przyszłości usystematyzowanie
prowadzonych w jaskiniach badań interdyscyplinarnych.
18-osobowa wyprawa Polskiego Związku Alpinizmu działała w listopadadzie i
grudniu 2008 roku pod patronatem Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu
Warszawskiego. Na prowadzenie badań uzyskano grant National Geographic Society.
Godzinny film dokumentujący całość przedsięwzięcia i imponujące efekty pracy
polskich naukowców emitowany był czerwcu br. w amerykańskiej telewizji.
Zdzisław Jan Ryn – lekarz, profesor Collegium Medicum UJ, wybitny badacz i
znawca Andów; laureat Kolosa 2000 w kategorii „Podróże” (jako uczestnik wyprawy
„Atacama 2000” w rejon Kordyliery Domeyki w północnym Chile) i zdobywca
wyróżnienia za rok 2008 w kategorii „Eksploracja Jaskiń”.
18.30-19.30
Mount Everest zimą:
prolog do 30. rocznicy
Leszek Cichy
Tej zimy mija dokładnie 30 lat od jednego z najważniejszych wydarzeń w dziejach
himalaizmu – pierwszego w historii zimowego wejścia ludzi na najwyższy szczyt
Ziemi. Wyczynu, który otworzył nowy rozdział wspinania w górach wysokich,
dokonali 17 lutego 1980 roku Polacy – Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki,
uczestniczący w wyprawie kierowanej przez Andrzeja Zawadę, wybitnego
organizatora, prekursora i patrona polskich sukcesów w zimowej wspinaczce
wysokogórskiej.
Wyprawa sprzed 30 lat przeszła do historii nie tylko ze względu na spektakularny
sukces, jaki udało się w jej trakcie osiągnąć, ale też z uwagi na zupełnie
wyjątkową atmosferę, jaka podczas niej panowała: jak wspominają jej uczestnicy,
takiej jedności, klimatu współpracy i zintegrowania wokół wspólnego celu nigdy
później już nie doświadczyli. Gdy Cichy i Wielicki wrócili do bazy, ze
wzruszenia i szczęścia płakała cała ekipa.
W 20. rocznicę tego przełomowego wydarzenia narodowa zimowa wyprawa na
Mount Everest została nagrodzona pierwszym Super Kolosem. W imieniu zespołu
nagrodę odebrał sam Andrzej Zawada.
Leszek Cichy – oprócz tego, że jest pierwszym (obok Krzysztofa Wielickiego)
człowiekiem, jaki zimą stanął na Mt. Evereście, jest także pierwszym polskim
zdobywcą Korony Ziemi. Wytyczył nowe drogi na Gasherbrum II, Yalung Kang
(zachodni wierzchołek Kangczendzongi) i Aconcaguę. Brał udział w wyprawach na
Makalu i trzykrotnie na K2 (w tym raz zimą). Członek Kapituły Kolosów.
19.40-20.10
Piękna, wymagająca linia
Michał Król
Po ubiegłorocznych, zwycięskich zmaganiach z północną ścianą
Pharilapcha w dolinie Khumbu, w Himalajach Nepalu i wytyczeniu na niej oraz
pokonaniu w alpejskim stylu nowej, trudnej drogi, Michał Król i Andrzej
Sokołowski w roku 2009 (tym razem bez Przemysława Wójcika, za to z Adamem
Kokotem) przez ponad miesiąc eksplorowali rejon szczytu Kyzyl-Asker na
pograniczu kirgisko-chińskim.
Wspinaczka obfitowała w trudności techniczne (pozbawione rzeźby
gładkie płyty pokryte miejscami tak cienką lodową polewą, że nie sposób było w
nią wkręcić śrubę) oraz krańcowe emocje: zaledwie 150 m od szczytu, w pobliżu
miejsca, gdzie teren robi się już znacznie bardziej dostępny, bryła lodu
ugodziła Michała w głowę i w ramię. Obrażenia okazały się na tyle poważne, że
zespół podjął decyzję o odwrocie. Decyzję odpowiedzialną. By móc tam jeszcze
wrócić i dokończyć niezwykle piękną i wymagającą linię Kyzyl-Asker.
Michał Król – znakomity, wszechstronny wspinacz, dwukrotnie
nagrodzony podczas finału Nagrody Kolosy wyróżnieniem w kategorii „Alpinizm” (za rok
2006, z Przemysławem Wójcikiem, za nowe drogi w Dolinie Miyar w Himalajach
Indyjskich oraz w tym roku za wspólną z Wójcikiem i Sokołowskim działalność w
dolinie Khumbu).
Prelekcje zarejestrowane cyfrowo podczas XI OGÓLNOPOLSKICH SPOTKAŃ PODRÓŻNIKÓW
ŻEGLARZY I ALPINISTÓW w Gdyni
20.15-21.05
„Victorią” dookoła świata
Michal Nešvara
Niezwykle sympatyczny czeski żeglarz powróci do czasów, gdy wraz z grupą
podobnych sobie zapaleńców przez pięć lat pływał dookoła świata na samodzielnie
zbudowanym jachcie „Victoria”, by uczcić w ten sposób pamięć Ferdynanda
Magellana i cieszyć się radością żeglowania. Do wyczynu wielkiego portugalskiego
odkrywcy Czesi nawiązali zresztą nie tylko poprzez szlak zbliżony do trasy
wyprawy sprzed pięciu wieków, ale również stylizując swoją jednostkę na statek z
dawnej epoki – karakę. W tym celu przebudowali znaleziony w Polsce niedokończony
kadłub jachtu.
Wyprawę rozpoczęli w sierpniu 1999 roku w Szczecinie. W trakcie żeglugi wykazali
się roztropnością i dobrą praktyką morską. Przepłynęli trzykrotnie Atlantyk,
Cieśninę Magellana, Pacyfik, Cieśninę Torresa, Ocean Indyjski, Przylądek Dobrej
Nadziei i ponownie Atlantyk (dwukrotnie), pokonując bezpiecznie wszelkie
trudności techniczne i żeglugowe. Do Szczecina powrócili w sierpniu 2004 roku.
Kilka miesięcy później otrzymali Kolosa.
Michal Nešvara – czeski żeglarz, uczestnik nagrodzonego Kolosem 2004 rejsu
„Victorią” dookoła świata.
21.10-22.00
W poszukiwaniu dna absolutnego
Krzysztof Starnawski
fot. Marcin Jamkowski / AdventurePictures.eu
Za ustanowienie rekordu Polski w nurkowaniu głębinowym w jaskiniach (130 m),
otrzymał Kolosa '99 w kategorii Wyczyn Roku. Rok później, w tej samej jaskini –
Hranická propast na Morawach – zszedł pod powierzchnię wody o ponad 50 m niżej,
osiągając imponującą głębokość 181 m. Ten wynik wyniósł go do ścisłej światowej
czołówki nurków jaskiniowych i zapewnił trwałe miejsce w historii sportów
ekstremalnych.
Po 10 latach Krzysztof Starnawski przypomni nie tylko te wyczyny, ale także
najdłuższe nurkowanie poziome w Meksyku i pierwsze polskie nurkowanie na
Biegunie Północnym, zabierając publiczność w rejony, w których działające na
człowieka ciśnienie pięciokrotnie przewyższa to wytwarzane w oponie samochodu
ciężarowego.
Krzysztof Starnawski – polski sportowiec ekstremalny, płetwonurek, speleolog,
taternik. Specjalizuje się w nurkowaniu w jaskiniach oraz nurkowaniu pod lodem.
NIEDZIELA, 15 listopada 2009
16.20-16.50
Rowerem do Ambinanitelo: 70 lat po Fiedlerze *
Arkadiusz Ziemba, Piotr Sudoł, Zbigniew Sas
Odpowiedzialność za tę wyprawę ponosi Arkady Fiedler. To jego
książki, w szczególności zaś „Gorąca wieś Ambinanitelo”, „zaraziły” trzech
rowerzystów pasją do Madagaskaru. Ale literatura to nie wszystko – w ubiegłym
roku postanowili, że sami dotrą do wioski, w której mieszkał i którą opisał
Fiedler. I że zrobią to w możliwie najbardziej ekstremalny sposób: rowerami,
przemierzając najmniej zbadane, górzyste, porośnięte gęstą dżunglą rejony wyspy,
wytyczają nowe drogi w terenie, w który nikt się nie zapuszcza. Bo ich celem nie
było Madagaskar zobaczyć, ale go przeżyć.
Dopięli swego. Dotarli do Ambinanitelo, a w nim do Alphonse'a
Isaia. 89-latek to ostatni żyjący mieszkaniec wioski, który pamięta polskiego
podróżnika z maszyną do pisania, który zawrócił w głowie Benaczehinie i Velomody.
Opowiedział im, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów książki Fiedlera.
Arkadiusz Ziemba, Piotr Sudoł i Zbigniew Sas
otrzymali wyróżnienie w kategorii „Podróże” podczas finału Nagrody Kolosy 2008.
17.00-17.50
Pokora wobec gór
Kinga Baranowska
Po pełnym sukcesów roku 2008, w którym wspięła się na szczyty
dwóch ośmiotysięczników, Dhaulaghiri (8167 m) oraz Manaslu (8156 m), na oba
zresztą jako pierwsza w historii Polka, Kinga Baranowska bynajmniej nie zwolniła
tempa. Wiosną 2009 roku, znów jako pierwsza kobieta z Polski, stanęła na
wierzchołku trzeciej pod względem wysokości góry na świecie - Kanczendzongi
(8598 m). Dla polskich wspinaczy to szczyt o szczególnym znaczeniu – przed
Baranowską zdobyli go jedynie Jerzy Kukuczka, Krzysztof Wielicki i Piotr
Pustelnik. To na Kanczendzondze również – siedemnaście lat temu – zaginęła inna
wielka himalaistka, Wanda Rutkiewicz.
Do Krakowa Kinga przyjedzie natomiast niemal prosto z wyprawy
na Shisha Pangmę, drugi ośmiotysięcznik, który zamierzała zdobyć w tym roku. Co
prawda Zła Pogoda (tak brzmi chińska nazwa góry) okazała się zbyt wietrzna, ale
sukces w górach wysokich nie zawsze oznacza dotarcie na sam szczyt. Czasem jest
nim właśnie umiejętność okazania pokory wobec gór. Co prawda Zła Pogoda (tak brzmi chińska nazwa góry) tym razem się nie
dała, ale sukces w górach wysokich nie zawsze oznacza stanięcie na szczycie.
Czasem jest nim właśnie umiejętność okazania pokory wobec gór.
Kinga Baranowska – pochodząca z Kaszub wybitna himalaistka
młodego pokolenia, która ma już na swoim koncie zdobycie aż sześciu
ośmiotysięczników; za osiągnięcie szczytów dwóch z nich w ciągu jednego roku
otrzymała Kolosa 2008 w kategorii „Alpinizm”.
18.00-18.50
Prowadził ją los – Kinga
Freespirit
Radosław „Chopin” Siuda
Dla Kingi Choszcz podróż przez Afrykę była realizacją marzenia o kontynencie,
który ominęła podczas swojej (i „Chopina”) wcześniejszej, pięcioletniej wędrówki
dookoła świata. Znów – choć tym razem samą – „prowadził ją los” i jak mało komu
dał możliwość spotkania z prawdziwym i pełnym obliczem Afryki.
Kinga, oczywiście autostopem, przejechała trzynaście afrykańskich państw.
Ostatnim z nich była Ghana. 9 czerwca 2006 roku po krótkiej, ale ciężkiej w
przebiegu chorobie (ostrej odmianie malarii), na którą zapadła w podróży, Kinga
Choszcz zmarła w stolicy tego kraju, Akrze.
Zanim to się jednak stało, wykupiła z niewoli i zawiozła do rodzinnej wioski
małą dziewczynę z Ghany. Dzięki temu Akua mieszka dziś z bliskimi i uczy się w
szkole w swoim kraju, a postawa życiowa Kingi inspiruje innych, którzy
kontynuują zapoczątkowaną przez nią misję.
Radosław „Chopin” Siuda – przez pięć lat razem z Kingą Choszcz przemierzał świat
dookoła w czasie niesamowitej, legendarnej już dziś podróży autostopem, o której
opowiada ich wspólna książka „Prowadził nas los”. Laureat (oczywiście wraz z
Kingą) Kolosa 2003 w kategorii „Podróże”.
19.00-19.50
„Que te vaya bien!” - samotnie zimą rowerem przez Andy
Piotr Strzeżysz
Będąca wyrazem niezwykłej determinacji, siły, ale i pokory rowerowa podróż przez
Andy, w trakcie której Piotr Strzeżysz nie ograniczał się do pokonywania
odległości, ale przede wszystkim mierzył się z wysokościami. Dwukrotnie podjął
próbę wjechania na wulkan Aucanquilcha i choć ostatecznie nie stanął na
szczycie, to pomimo dwudziestopięciostopniowego mrozu, huraganowego wiatru i
krańcowego wyczerpania, udało mu się dotrzeć aż na wysokość 6070 m n.p.m.
W trakcie całej, trwającej dziewięć tygodni, wyprawy rowerzysta przebył blisko
4000 km (z czego wiele po drogach szutrowych i bezdrożach), pokonując łącznie
prawie 40 km przewyższeń. Przejechał też m.in. kilka salarów (w tym największy
na świecie – Uyuni), część pustyni Atacama i boliwijskie Altiplano.
Nawet najbardziej zmęczony i sponiewierany zachodnimi wiatrami znajdywał radość
w spotkaniach z uśmiechniętymi, przyjaznymi ludźmi, wśród których odkrywał starą
prawdę, że do szczęścia wystarczy być.
Piotr Strzeżysz – nauczyciel angielskiego i samotny wędrowiec, dwukrotnie
wyróżniony w trakcie finałów Nagrody Kolosy w kategorii „Wyczyn Roku” za solowe
wyprawy rowerowe (rok 2007 – zimowy przejazd przez Himalaje; rok 2008 – zimowy
przejazd przez Andy).
20.00-20.50
Bislama, czyli jak zmienić melanezyjskich ludożerców w najszczęśliwszy naród
świata
Przemysław Domański
Walka z Pacyfikiem, jachtem, biurokracją i klimatem Melanezji, a wszystko to w
relacji z wyprawy pod żaglami po szczęśliwych Nowych Hebrydach (Vanuatu) i
leczących świeże rany Wyspach Salomona. Do tego krótki poradnik, z którego
dowiemy się m.in., jak zajrzeć do wulkanu, co znaczy zrelaksować się na modę
melanezyjską, gdzie można odszukać cienką czerwoną linię, a wreszcie jak
rozmawiać z wodzem i w ogóle dogadywać się z ludźmi w niewielkich krajach, w
których mówi się w stu różnych językach.
21.00-21.50
Free Tibet Expedition 2008: Mount Logan, Alaska i terytorium Jukon
Film Marka Klonowskiego 50’
Pełna humoru, bezpretensjonalna, dynamiczna i niebywale wciągająca relacja z
40-dniowej ekstremalnej podróży przez dzikie ostępy Alaski i Jukonu, za którą
Marek Klonowski i Tomasz Mackiewicz otrzymali Kolosa 2008 w kategorii „Wyczyn
Roku”.
Wyruszyli z nad Zatoki Yakutat, by przebyć ok. 400 km przez siedem lodowców i
dotrzeć do źródeł rzeki Chitna, którą następnie spłynęli pontonem do
cywilizacji. Wcześniej na swojej trasie spotkali zaledwie cztery osoby. Zdobyli
też „przy okazji” główny wierzchołek Mount Logan (najwyższy szczyt Kanady),
wspinając się na niego jako pierwsi Polacy, niepokonaną od dwóch lat trasą East
Ridge.
Wyprawa obfitowała w emocje: było szczęśliwe ocalenie z lodowej szczeliny,
wpadnięcie w rwący nurt Chitny, marsz we mgle przez lodospady, krytyczne dwa dni
bez jedzenia, ale także telefoniczne oświadczyny ze szczytu Mount Logan i
ogromna satysfakcja z dokonanego osiągnięcia. Film Marka Klonowskiego jest jego
znakomitym dopełnieniem.
Marek Klonowski – podróżnik, który rowerem i autostopem zjechał prawie pół
świata, jeden z najbardziej barwnych uczestników OSPŻiA w Gdyni. Otrzymał Kolosa
2008 w kategorii „Wyczyn Roku” (z Tomaszem Mackiewiczem), wcześniej zaś (za rok
2005) wyróżnienie w kategorii „Podróże” za niezwykłą wędrówkę po Ameryce
Północnej. Jego relacja z tej wyprawy, zatytułowana „Autostopem na Denali”,
otrzymała nagrodę publiczności dla najlepszej prezentacji finału Kolosów 2005.
Klonowski został również laureatem wystawy FotoGlob.
Uwagi !
Organizatorzy zastrzegają sobie możliwość wprowadzenia drobnych zmian w
programie.
Informacje dodatkowe:
Zajazd Kościuszkowski położony jest w odległości 5.5 km od Rynku Gł. i 3.1 km od
Dworca Gł. w Krakowie. W piwnicach obiektu głównego (100 m od zajazdu) jest
restauracja.
Zajazd może przyjąć równocześnie 250 osób. Przykro nam, ale nie jesteśmy w
stanie zagwarantować wszystkim chętnym wolnych miejsc, nie prowadzimy
rezerwacji. Przepraszamy ...
W odległości 150 m, przy skrzyżowaniu ul. Opolskiej z ul. Prądnicką, przystanek
autobusowy.
Dojazd autobusami – 114, 115, 132, 138, 164, 172, 207, 217, 227, 247, 287
Dojazd z Dworca Gł. Wschód i autobusowego RDA linią 115 (kierunek Witkowice) i
287 (kier. Marszowiec). Należy wysiąść na przystanku „Zdrowa”.